Saga o czarnoksiężniku
Ostatni wpis dotyczył Sagi o Ludziach Lodu norweskiej autorki Margit Sandemo. Teraz chciałabym napisać kilka słów o kolejnej jej sadze. W porównaniu z Ludziami Lodu jest bardzo krótka, bo składa się "tylko" z 15 tomów. Opowiada ona o czarnoksiężniku Morim i jego rodzinie.
Tym razem autorka znacznie rozszerzyła miejsca akcji, gdyż dzieje się ona w Norwegii, Islandii, Austrii, Francji/Hiszpanii (chodzi o Pireneje), Himalajach (albo w innych górach w Azji) i Szwecji, a to są tylko miejsca na Ziemi...
Przeciwnikami bohaterów (zawsze są przeciwnicy, bez nich byłoby nudno) są członkowie Zakonu Słońca.
W sadze występują również bohaterowie, tak często przytaczanej przeze mnie, Sagi o Ludziach Lodu, ale nie radzę sięgać po nią tylko z tego względu, ponieważ występują oni sporadycznie i dopiero w późniejszych częściach.
Jeśli lubisz walkę magii z dobrami ziemskimi (pieniędzmi, pozycją społeczną), chcesz się dowiedzieć o innej teorii początków świata, jest to książka zdecydowanie dla ciebie.
W skali szkolnej oceniłabym ją na 4+/5- (zależy jaka część),jest to dobra saga, nie mam się do czego przyczepić, ale po prostu nie we wszystkich częściach było "to coś".